GIODO nie ma kompetencji do oceniania, czy dana osoba jest członkiem związku religijnego

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, orzekł w wyroku z dnia 21 kwietnia 2015 r., że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie jest uprawniony do oceny czy dana osoba jest, czy nie jest członkiem danego związku religijnego, czy też nie wyznaje żadnej religii.

Spór o dokonanie wpisu w księdze chrztów

Sprawa, która rozpoznawana była przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpoczęła się od próby dokonania aktu apostazji. Pewien mężczyzna chciał wystąpić z kościoła katolickiego, w związku z czym skierował do proboszcza swojej parafii pismo. W piśmie tym, mężczyzna oświadczył, że występuje z kościoła katolickiego, tj. wycofuje zgodę na podleganie jego doktrynie. Jednocześnie, mężczyzna wniósł o to by proboszcz, będący również administratorem danych osobowych, dokonał aktualizacji jego danych poprzez wprowadzenie w księdze chrztów adnotacji dotyczącej aktu apostazji.

Proboszcz odmówił jednak dokonania aktualizacji danych osobowych mężczyzny. Swoją decyzję uzasadniał tym, że z formalnego punktu widzenia, mężczyzna nie wystąpił skutecznie z kościoła. Zgodnie z „Zasadami postępowania w sprawie formalnego aktu wystąpienia z kościoła” uchwalonymi przez Konferencję Episkopatu Polski we wrześniu 2007 r., aktu apostazji, można dokonać jedynie osoba pełnoletnia, zdolna do czynności prawnych, osobiście, w sposób świadomy i wolny, w formie pisemnej, w obecności proboszcza swego kanonicznego miejsca zamieszkania (stałego lub tymczasowego) i dwóch pełnoletnich świadków. Tylko zachowanie tej formy sprawia, że zajdą skutki w prawie kanonicznym. Samo oświadczenie pisemne nie może zatem zostać uznane za skuteczne. W związku z tym, proboszcz nie mógł dokonać aktualizacji danych mężczyzny, ponieważ nie byłyby one zgodne z prawdą.

Decyzja GIODO

W wyniku skargi mężczyzny, który chciał dokonać aktu apostazji, sprawa trafiła do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

GIODO, po przeanalizowaniu sprawy wydał decyzję, na mocy której nakazał proboszczowi dokonanie aktualizacji danych osobowych mężczyzny, zgodnie z jego wnioskiem. Uzasadniając swoją decyzję, GIODO wskazał, iż autonomia Kościoła katolickiego nie oznacza braku jakiegokolwiek podporządkowania przepisom powszechnie obowiązującego prawa, w tym przepisom o ochronie danych osobowych. Zdaniem GIODO w kwestiach, które nie zostały mocą aktów prawnych przekazane kościołom lub związkom wyznaniowym do ich wyłącznego decydowania, zastosowanie znajdą przepisy prawa powszechnie obowiązującego, o ile oczywiście regulują konkretne zagadnienie. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podniósł również, że wymogi formalne, na które powołał się proboszcz stanowią jedynie wewnętrzne zasady, zatem nie mogą być nadrzędne w stosunku do przepisów powszechnie obowiązujących.

Finał sprawy w WSA

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w wyroku z dnia 21 kwietnia 2015 r. (sygn. akt II SA/Wa 1865/14) uchylił decyzję GIODO.

Sąd argumentował swoje stanowisko tym, że organ państwowy, jakim jest GIODO nie jest uprawniony do oceny czy dana osoba jest, czy nie jest członkiem danego związku religijnego. Sprawa przynależności religijnej, ewentualnie kwestia wystąpienia z danego związku wyznaniowego, to sprawa regulowana przede wszystkim zasadami danej religii. Przewidziana w przepisach wewnętrznych kościoła katolickiego czynność prawna apostazji posiada formę szczególną, która nie jest ani nadmiernie uciążliwa, ani nie łączy się z kosztami. Ponadto, jak zauważył sąd, przynależność do danego związku religijnego może łączyć się z prawem do grobu na cmentarzu należącym do tego związku. Może zatem rzutować także na pewną sferę prawa prywatnego danej osoby, czy też jej rodziny. Powyższe uzasadnia wymóg szczególnej formy aktu apostazji.

Zdaniem Sądu, jedynym rozwiązaniem opisywanej sprawy byłoby dopełnianie przez mężczyznę formalności związanych z aktem apostazji. Dopiero po złożeniu oświadczenia w przewidzianej formie, możliwe będzie uzyskanie efektu w postaci odpowiedniego zapisu w akcie chrztu.

Podsumowanie

Z powyższego wyroku wynika, że organy administracji nie mogą wydawać decyzji, ingerujące w wewnętrzne zasady panujące w związkach religijnych. Decyzja GIODO sprowadzała się, zdaniem Sądu, do stwierdzenia, że mężczyzna skutecznie dokonał aktu apostazji, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w jego akcie chrztu. Takie rozwiązanie, sprzeczne z zasadami wewnętrznymi Kościoła katolickiego, zdaniem WSA, nie jest dopuszczalne w praworządnym i demokratycznym państwie.

Masz pytania dotyczące tematu artykułu? Skontaktuj się z autorem.

2DM_4267b

Maciej Godyń
Radca Prawny

2024 © portalodo.com Wszelkie prawa są chronione

Używamy cookies i podobnych technologii. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych i zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Więcej