Dnia 26 marca 2014 roku na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego odbyła się debata „Ochrona danych osobowych a wybory”, organizowana przez Centrum Ochrony Danych Osobowych i Zarządzania Informacją. W debacie udział wzięli Zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Minister Andrzej Lewiński oraz Dyrektor Departamentu Inspekcji Radca Prawny Bogusława Pilc, Kierownik Centrum Studiów Wyborczych UŁ dr hab. Krzysztof Skotnicki prof. nadzw. UŁ oraz jako moderator całej dyskusji dr Ewa Kulesza, a także przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej, Komisarze Wyborczy oraz przedstawiciele świata polityki.
Wiele pytań o przetwarzanie danych w toku wyborów
Paneliści wspólnie z uczestnikami debaty starali się odpowiedzieć na pytania o to, kto jest administratorem danych w przypadku przetwarzania danych osobowych na potrzeby wyborów i jakie pociąga to konsekwencje w zakresie obowiązków danego podmiotu, czy członkowie komisji powinni mieć nadane upoważnienia do przetwarzania danych osobowych czy też o to, kto i na jakiej podstawie może zbierać dane osobowe wyborców.
W toku dyskusji zwracano uwagę przede wszystkim na relację ustawy o ochronie danych osobowych oraz ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku –Kodeks wyborczy, podkreślając wiele praktycznych problemów związanych z koniecznością wpisania obowiązków, składających się na system ochrony danych osobowych w realizację zadań, przewidzianych dla poszczególnych podmiotów w kodeksie wyborczym.
Dane wyborców – dane cenne, lecz nie zawsze legalnie zebrane
Zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego oraz jesienne wybory samorządowe to najlepszy moment na zastanowienie się nad sposobami pozyskiwania i gromadzenia danych osobowych na potrzeby kampanii wyborczych.
Jednym z kluczowych etapów wyborów, w czasie którego pozyskuje się bardzo dużą liczbę danych jest oczywiście czas agitacji wyborczej. Bardzo często w ramach marketingu wyborczego prowadzona jest wysyłka materiałów promujących założenia programowe i ideowe danej partii politycznej czy komitetu wyborczego. Duża część tych przesyłek to przesyłki adresowe, dostarczane do konkretnych, zidentyfikowanych i wyselekcjonowanych odbiorców. Pozyskiwanie danych adresatów takiej korespondencji oraz samo jej prowadzenie powoduje konieczność stosowania przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, a dla podmiotów dane zbierających i przetwarzających wiąże się z szeregiem nowych obowiązków i zadań.
Przede wszystkim pamiętać należy, że komitety wyborcze, które przetwarzają dane osobowe na potrzeby kampanii wyborczej powinny legitymować się spełnieniem jednej z przesłanek przetwarzania danych osobowych, wymienionych w art. 23 lub w art. 27 ustawy o ochronie danych osobowych. Przetwarzanie danych w toku agitacji wyborczej, może odbywać się za zgodą osób, których dane dotyczą lub też w niektórych wypadkach wiązać się może z realizacją uprawnienia bądź obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Tak będzie choćby w przypadku list poparcia, tworzonych zgodnie z art. 209 Kodeksu wyborczego.
Niezależnie od obowiązku pozyskiwania danych zgodnie z prawem, w wypadkach, w których ustawa na gromadzenie danych pozwala, administrator danych osobowych również ten, przetwarzający dane na potrzeby wyborów, spełnić powinien obowiązek informacyjny, o którym mowa w art. 24 oraz 25 ustawy o ochronie danych osobowych. W wielu sytuacjach jego realizacja w toku wyborów jest utrudniona, ale ponieważ ustawodawca nie przewidział regulacji szczególnej w tym zakresie, nie ma podstaw, by obowiązku informacyjnego nie realizować.
Znikające dane wyborców
Problemem zgłaszanym przez praktyków jest również problem list poparcia, tworzonych przez komitety, które ostatecznie nie uzyskały odpowiedniej liczby podpisów. Listy takie powinny być przekazywane komisjom wyborczym. W praktyce jednak zdarza się, że listy poparcia nigdy do komisji wyborczej nie trafiają. Powstaje tu oczywista wątpliwość – co dzieje się z tymi danymi i do jakich innych celów są jeszcze wykorzystywane?
Istotną, wspomnianą w czasie debaty kwestią jest także wykorzystywanie danych, zebranych na potrzeby jednej kampanii wyborczej w toku kolejnych. Należy zwrócić uwagę na to, że każdego administratora danych osobowych wiąże zasada celowości i legalności. Oznacza to, że dane osobowe mogą być przetwarzane tylko do oznaczonych, zgodnych z prawem celów i nie mogą być poddawane przetwarzaniu innemu niż cel, w którym zostały zebrane. Jeśli dane zebrane zostały w jednym celu, nie ma możliwości zmiany kwalifikacji tego celu bez uzyskania od podmiotu danych zgody na takie działanie.
Problem upoważnień do przetwarzania danych dla członków komisji wyborczych
W czasie debaty zastanawiano się też nad koniecznością upoważniania do przetwarzania danych osobowych członków komisji wyborczych, wskazując, że pracują oni na danych osobowych, których administratorem jest w świetle kodeksu wyborczego wójt, burmistrz lub prezydent. Zarzucano w tym miejscu ustawodawcy, że tworząc przepisy, poświęcone sprawom wyborczym zapomniał o problemie ochrony danych osobowych, utrudniając tym samym jasne wskazanie, który podmiot pełni jaką funkcję w stosunku do danych osobowych wyborów.
Kodeks wyborczy i ustawa o ochronie danych osobowych – trudna relacja
Przede wszystkim, w toku debaty zwracano jednak uwagę na to, że w żadnym wypadku nie należy przyjmować, że jedynymi przepisami mającymi zastosowania do prowadzenia kampanii wyborczej są przepisy Kodeksu wyborczego. Kodeks kwestii ochrony danych osobowych nie reguluje niemalże wcale. Zgodnie z art. 5 ustawy o ochronie danych osobowych, ustawy bądź jej poszczególnych przepisów nie stosuje się tylko wtedy, gdy przepisy odrębnych ustaw przewidują dalej idącą ochronę. W kwestiach wyborczych o zaistnieniu tego przypadku nie ma mowy. Tym samym, niezależnie od tego, czy administratorem danych osobowych na danym etapie jest komitet wyborczy czy też partia polityczna, czy wójt, burmistrz lub prezydent czy też komisje wyborcze, wszystkie te podmioty zobowiązane są do poszanowania uprawnień podmiotu danych, przetwarzania danych zgodnie z prawem, zabezpieczenia technicznego, prawnego i organizacyjnego przetwarzania danych osobowych, a w niektórych wypadkach również do rejestracji zbiorów danych.
Szczegółowy program znajdą Państwo tutaj.